wtorek, 7 maja 2013

Rozdział 3 "Nowy dom"

MOJA PERSPEKTYWA
-..  Czy ty zdajesz sobie sprawę jak bardzo mnie pociągasz??
-Mikołaj...- pocałowałam go- Przestań. Wiesz, że tak nie jest.
-Wiem czego chcę. I teraz chcę ciebie.-powiedział i złapał mnie za rękę
- Gdzie idziemy?
-Do mnie. Moich starszych nie ma w domu. Tam będziemy sami i coś ci tam uświadomię.-odparł jakby to było coś oczywistego.
      Już w kinie było coś z nim nie tak. Poczułam to na mojej dłoni. Gdy o czymś pomyślał, ściskał ją mocniej.
      Byliśmy już koło jego domu, gdy jakieś dziwne uczucie mną zawładnęło.Przystanęłam na chwilę, a Mikołaj dziwnie na mnie popatrzył.
-Co jest?- spytał, przytulając mnie
-Nic. Właśnie dotarło do mnie, że jestem seksowna.-uśmiechnęłam się, po czym go pocałowałam.

PERSPEKTYWA MIKOŁAJA
    Ona cudownie całuje. Złapałem ją w pasie i wyprostowałem się. Zaplotła uda na moich biodrach. Podszłem do drzwi. Nie chcący uderzyłem jej plecami w nie.
-Kotku, -mrukła, oderwała nasze usta od siebie i zeskoczyła ze mnie.
-Hm...
- Otwórz szybko, bo napaliłam się na ciebie.- powiedziała po chwili ciszy, gdy siłowałem się z drzwiami.
-Kochanie, poczekaj chwile.-powiedziałem zdenerwowany.
          Po paru minutach zamek dał za wygraną. Weszliśmy do środka i Angela wskoczyła mi z powrotem na ręce. Zaprowadziłem nas do mnie do pokoju. Położyłem ja na łóżku i brutalnie pocałowałem. Po chwili byłem bez koszulki. Już się dobierałem do jej bokserki gdy usłyszeliśmy jak ktoś wchodzi po schodach. Przestraszyłem się i odskoczyłem od swojej dziewczyny, ubierając na siebie jakiś t-shirt.

MOJA PERSPEKTYWA
     Usiadłam na łóżku i poprawiłam swoją garderobę. Do drzwi ktoś zapukał i delikatnie je otworzył. Mama Mikiego weszła do pokoju.
-Witaj Angelo- przywitała mnie pani Róża
-Dzień dobry.
-Gdzie mój syn?
-Tutaj mamo. -wychylił się chłopak
-Wyjeżdżamy z tatą na weekend.
-Mamo, wyjeżdżam do Anglii.
-Dobra.- jego mama była jakąs nieobecna, w ogóle sie nim nie zajmowała


Kilka dni później
-Hej. Jestem William, ale mów mi Willy.- przedstawił się mój brat
-Mikołaj, miło poznać.
- To co witamy w Londynie- ogłosił mój brat
        

1 komentarz: